Na wstępie podkresle, że nie podoba mi się to, że tak rzadko ostatnimi czasy tu zaglądam.. Wszystko jest ogólnie skomplikowane, zaczęłam rozszerzenia w liceum i nie mam czasu dla siebie już prawie wcale, a jak go mam to staram się poświęcić go przyjaciołom.. Co nowego? Nie jestem z K. Jak to mówią, było miło, ale się skończyło. Powód? Inna. Wiedziałam że tak będzie, cóż, zakochana idiotka. Ale nie mam zamiaru rozpaczac, mimo że zabolało. Życie jest jedno a ja nie mam czasu na wspominki, trzeba dalej iść przed siebie i zawalczyć o siebie, a nie kogoś, kto nie docenial co ma. Poza tym nic się nie zmieniło, choć w sumie ostatnio zaczęłam więcej ćwiczyc, ale brak zmian na wadze.. Tylko puchne.. Czasem nie daję sobie z tym wszystkim rady, więc jeśli chodzi o sprawy psychologiczne, w moim przypadku sprawa ma się różnie. Ale to temat na oddzielny post.
Jeżeli to czytacie, pokażcie że jesteście, ciepłej na i tak już bliskim zamarznięciu serduszku się zrobi :))
Wasza Skinny
Skinni,jak to mówią tego "kwiata jest pół świata". Dwa miesiące temu zerwał ze mną narzyczony (w grudniu była bym mężatką). A teraz zostałam sama. Wiec wiem jak sie czujesz. Najważniejsze jest aby sie nie załamywać. A co do szkoły jak chcesz moge Ci pomóc z rozszerzeniem. Wcześniejszym komentarzu też ja pisałam. Mój email mam nadzieję że opiszesz Wiktoriamotyl901@wp.pl
OdpowiedzUsuńLat 18. Wzrost 165cm. Waga 50kg. Cel upragnione 45 kg