Witam witam i aaaj...
Znów mnie nie było około tygodnia, w Wigilię cały dzień zapracowany, a od Bożego Narodzenia ledwie co żyję. Spokojnie- to nie od przejedzenia! Ostatnio mojej siostrze się przychorowało, angina i te sprawy. No i pech chciał, że nadeszła moja kolej.
Ale spokojnie- już jest lepiej, do wczoraj gorączka trzymała mnie prawie non stop, a teraz w temperaturą jest okej, ale za to chodzę i kaszlę, dobija mnie to, bo ten kaszel dusi mnie non stop.
Co do jedzenia
Wigilia- cały dzień nic, nikt się nie czepiał, bo jest przecież taki zwyczaj, że dopiero na kolacji.
Zjadłam barszcz z uszkami, jedną porcję, ok 300 ml, kawałek ryby po grecku i racucha. Stwierdziłam, że mogę sobie pozwolić, bo cały dzień nic, wcześniejszego dnia też niewiele, bo cały dzień sprzątanie. Poza tym chciałam mieć spokój, bo rodzina...
A następnego dnia czułam się fatalnie, przez te anginę, ale nawet choroba ma swoje plusy:
choroba+dużo snu=brak apetytu <3
Tak więc od poniedziałku moim jedynym posiłkiem były płatki z mlekiem, rano i wieczorem, ze względu na branie leków. Więc jest super. Widzę nawet postępy w moim procesie zrzucania wagi, mój obojczyk jest już coraz bardziej widoczny. Do tej pory oczywiście był ładnie wyeksponowany, nie był on pod zwojami tłuszczu, tu akurat nie mogę tego powiedzieć XD Ale teraz moje obojczyki są widoczne na całej "długości barku" (nie mam pojęcia jak to opisać, ale jestem pewna, że wiecie o co chodzi)
Także jest okej <3
A co u Was moje Motylki? Mam nadzieję, że się nie przejadłyście :(
A już w niedzielę Sylwester!
Bardzo się cieszę, bo wreszcie Nowy Rok i chcę wprowadzić trochę zmian do swojego życia i mam nadzieję, że mi się uda. Trzymajcie kciuki <3 W tym roku spędzę go z Amelią- moją przyjaciółką. Nie mam jeszcze pojęcia, co zorganizować na ten wieczór, nie chcę, by było nudno, a początkowo może tak być, ponieważ widzimy się kilka razy do roku, więc podejrzewam, że trochę to może zająć, zanim na nowo przyzwyczaimy się do siebie XD
No, ale jestem dobrej myśli!
A jak tam Wasze plany na Sylwestra? Rodzinnie, samemu czy ze znajomymi? Co z postanowieniami?
Do napisania! <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz